No nareszcie. Maro, jakby przysłali Ci za dużo egzemplarzy autorskich, to chętnie jeden odkupię:) ja jestem niedzisiejszy i nie umiem w Ameryce zakupów robić.
jo, Jaszczu można zamawiać na Multiversum. Myśle że bedzie też można zamówić w warszawskich sklepach stacjonarnych.Ja nie wiem jeszcze ile dostane egz autorskich.
To fajnie faktycznie. Poodkładam trochę kasy i skuszę się od Multiversum. Wydanie HC ma o wiele ciekawszą okładkę, od tego GN, tak przy okazji. A czy są jakieś plany wydania tego komiksu po polsku?
Genialnie. Nasz człowiek wśród tuzów komiksu amerykańskiego i światowego. To motywuje i podnosi na duchu.
Demotywuje zaś fakt, że - znając opieszałość Polskich wydawnictw - na razie komiks poczytamy sobie tylko po angielsku. Już w Kenii go szybciej wydadzą, niż w Rzeczpospolitej.
9 comments:
Kurcze, długo kazali sobie czekać... No ale w końcu! Gratulacje! Szkoda też, że tylko 1,500 kopii jest...
1,500 kopii w tej wersji tzn.z tą okładką, są jeszcze dwie wersje hardcover i ta z baby frankensteinem
No nareszcie. Maro, jakby przysłali Ci za dużo egzemplarzy autorskich, to chętnie jeden odkupię:) ja jestem niedzisiejszy i nie umiem w Ameryce zakupów robić.
jo, Jaszczu można zamawiać na Multiversum. Myśle że bedzie też można zamówić w warszawskich sklepach stacjonarnych.Ja nie wiem jeszcze ile dostane egz autorskich.
O, jak można na Multiversum to luzik:)
A tak swoją drogą jaka jest data premiery? Na Amazonie cały czas stary styczniowy termin, a na Avatarze czerwcowy..
myślę że sierpień.
To fajnie faktycznie. Poodkładam trochę kasy i skuszę się od Multiversum. Wydanie HC ma o wiele ciekawszą okładkę, od tego GN, tak przy okazji.
A czy są jakieś plany wydania tego komiksu po polsku?
Genialnie. Nasz człowiek wśród tuzów komiksu amerykańskiego i światowego. To motywuje i podnosi na duchu.
Demotywuje zaś fakt, że - znając opieszałość Polskich wydawnictw - na razie komiks poczytamy sobie tylko po angielsku. Już w Kenii go szybciej wydadzą, niż w Rzeczpospolitej.
Post a Comment